francuz |
Wysłany: Pon 17:53, 13 Sie 2007 Temat postu: Zadam wam Nietypowe pytanie... :P |
|
Kto jest według was leprzym treckerem w sesie kto ma większy wkład i klase... w PK David Belle czy Sebastian Foucan (Nazwiska sa dobrze napisane. )
może te informacje wam pomoga ( jest tu też dokładniejsza historia o le Parkour. i inne informacje które wam się przydadzą )
Parkour
Le Parkour jest pochodzącą z Francji sztuką przemieszczania. Jej główną ideą jest pokonywanie przeszkód stojących na drodze w jak najszybszy, najefektywniejszy sposób przy wykorzystaniu swojego ciała i jego możliwości oraz tego wszystkiego co nas otacza, obojętnie czy jest to aglomeracja miejska czy też łono natury jak np. las, góry. W "filozofii" Parkour zawiera się również dążenie do doskonalenia własnej osoby i wzmacniania siebie zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Za twórcę Le-Parkour uznaje się Davida Belle'a. oraz Sebastiena Foucana Wszystkie informacje na temat powstania Parkour które znajdują się w Internecie rozpoczynają się od tego zdania. Aby zrozumieć głębie Parkour należałoby jednak spojrzeć wstecz do życia Raymonda Belle. Miał on tragiczne dzieciństwo. Zamordowano mu ojca, a matkę odseparowano podczas zamieszek w Wietnamie w 1954. Francuska Armia stała się dla niego domem, został zwerbowany do Dalat, gdzie dostał wojskową edukację, która ukształtowała mu charakter na całe życie.
Po przeniesieniu się do Francji, gdzie urodził się David i jego brat Jean Francais (aktualnie strażak), zakończył swoją wojskową edukację w 1958. Raymond odniósł wiele sukcesów zarówno jako żołnierz jak i strażak. Otrzymał wiele odznaczeń. Wszystko to dzięki ciągłej walce z samym sobą, ciągłemu doskonaleniu. [1] Raymond Belle zmarł w grudniu 1999 roku.
Po przeprowadzce do Lisses, David poznał parę osób o podobnych zainteresowaniach. Po jakimś bliżej nieokreślonym czasie twórcy Parkour (David oraz Sebastien Foucan) założyli grupę Yamakasi (wg niektórych źródeł słowo pochodzi z języka Lingala jakim posługują się ludzie w Kongo i oznacza ono twardego ducha, twardą wolę, twardego człowieka) do dziś słynącą z filmu o tytule składającym się z nazwy tejże grupy. Członkami w tamtym czasie byli: David Belle, Sebastien Foucan, Yann Hinautra, Williams Belle, Guylain N`Guba Boyeke, Chau Bell Dinh, Charles Perierre oraz Malik Diouf. Z powodu nieporozumienia na tle filmu Yamakasi i roli jaką mieli w niej odgrywać członkowie grupy zarówno David Belle jak i Sebastien Foucan odeszli z grupy. Rozeszli się w różne kierunki, gdyż jak twierdzą mieli inne spojrzenie. Widzieli inne ścieżki.
Każdy może mieć swój własny PK, ale wszyscy opieramy je na tych samych podstawach. Parkour ? Freerun ? Dwa słowa mimo iż wg Foucan PK znaczą to samo, dla wielu nadal są prowokacją do dyskusji na temat definicji. Ludzie z natury leniwi, gdy nie mają przed sobą zamkniętej definicji zaczynają się gubić w tym co robią, zaczynają robić coś zupełnie innego, błędnie nazywając to Parkour (na przykład - grupy, które za Parkour uważają robienie salt na ulicy - czyli tzw. streetstunts).
PODSTAWOWE TECHNIKI
One Hand
Dash Vault
Speed Vault
SŁOWNICZEK
Traceur (Tracer) – osoba uprawiająca parkur czytaj traser (trejser)
Flow – efekt płyności, elastyczności. Dotyczy zarówno wykonywania poszczególnych technik, jak i sposobu pokonania całej trasy.
Free-running – nazwa stosowana czasem zamienie z Parkur. Free-running jest często uważany za osobną odmianę PK (freestyle parkour) w której większą odgrywają efektowne, widowiskowe tricki np.akrobacje . Przedstawicielem tego trendu w PK jest m. in. Brytyjska grupa Urban Freeflow
Gap – odstęp przerwa
Jump - skok
Klan, team, crew – grupa wspólnie trenujących traucers
Leap – skok nad czymś lub między czymś
PAWA - Parkour Woldwide Association,Ogólnoświatowe Stowarzyszenie PK
PK - powszechnie stosowany skrót słowa parkour
Spot – miejscówka
Street-climbing – alternatywna nazwa dla Parkour
Free Run
Free Run (swobodny Bieg) - Sport Extremalny Polegający na Efektowności skoków i Akrobacji .Sport ten powstał w podparyskim Lisses . Za ojca Free Runningu Bierze się Sebastiana Foucana jest on terz jednym z najlepszych Free Runerów na świecie . Występował terz w wielu Reklamach i filmach np.Casino Royale,Madonna-Jump ,Jump London ,Nike Sebastian wymyślił ten sport w wieku 13 Lat .Sam mówił że skakali z Kolegami na podwórku i na Boisku szkolnym . Sport ten zaczął się od małej zabawy w berka ten kto łapał musiał szybko biegać i omijać przeszkody , więc starali się zamiast omijać te przeszkody to pokonywać w jak najszybszym czasie . Jak dorośli to spotkali się z stworzycielem Parkouru czyli Davidem Bellem i założyli grupe Yamakashi lecz David Belle nie chciał żeby to było powtarzanie przeszkód tylko szybki sposób poruszania więc odszed od grupy . Sebastian i parę osób też odeszło ale rozpowszechnili Free Run . Założyli najlepszą na świecie Grupe Free Runningu Urban FreeFlow
Na świecie jest więcej Free Runnerów ale myślą że ćwiczą Parkour a nie Free Running
David Belle biografia
Biografia Bella jest naprawdę ciekawa, robił w życiu tyle rzeczy, że można nimi spokojnie obdzielić kilka osób. Żeby tradycji stało się zadość zacznę od daty i miejsca urodzenia.
David urodził się 29 kwietnia 1973 w Fecamp, w departamencie Seine Maritime w Normandii. Dzieciństwo spędził we wsi Sables d'Olonne. Jego ojciec, Raymond Belle był doświadczonym i wielokrotnie odznaczanym ratownikiem wojskowym i członkiem elitarnej paryskiej jednostki straży pożarnej sapeurs-pompiers. Brał udział w najbardziej brawurowych akcjach ratowniczych. Był również znakomitym gimnastykiem i atletą. Nic więc dziwnego, że mały David od początku był zafascynowany sportem. Ojciec od dziecka dbał o jego sprawność fizyczną. W wieku 15 lat, po przeprowadzce do Paryża, a dokładniej do Lisses, David zdecydował, że opuści szkołę, aby poświęcić się trenowaniu gimnastyki, akrobatyki, lekkiej atletyki oraz sztuk walki. Chciał całkowicie oddać się doskonaleniu swoich umiejętności. Trenował gdzie tylko się dało, w lesie, w terenie zabudowanym, wspinając się na drzewa, na mury, przeskakując barierki... Wciągnął w to wielu rówieśników i wspólnie kontynuowali treningi. Z tego właśnie narodziło się le parkour. Po przeprowadzce rodziny do Paryża, David Belle, ze względu na trudności z dostępem do wolnego, dzikiego terenu, zastąpił naturalne przeszkody sztucznymi stworzonymi ręką człowieka zamiast drzew były budynki, zamiast krzaków murki. Przeszkodą może być wszystko: ławka, doniczka, schody, barierki. W ten oto sposób zrodził się pomysł Parkour mający być jego własnym manifestem wolności, jest "sztuką poruszania". Pomysł urzeczywistnił w 1988 tworząc w Lisses (na przedmieściach Paryża) wraz z siedmioma przyjaciółmi grupę Yamakasi. Dyscyplina ta rozwija się w tak szybkim tempie dzięki braku potrzeby wydawania pieniędzy na dodatkowy sprzęt, wystarczy założyć wygodne ubranie sportowe i można zacząć ćwiczenia.
Sebastian Foucan biografia
Urodzony w 1974 roku w podparyskim Lisses. Jedyną całkowicie darmową rozrywką w „nudnym” mieście było bieganie. Sebastien i jego koledzy ze szkoły zbierali się na podwórku by ćwiczyć biegi, skoki, przewroty i różne akrobacje. Po pewnym czasie ludzie zbierali się by ich podziwiać. Sebastien dorastał szkoląc swoje umiejętności, opracował już sobie drogę do celu. Chciał być z dnia na dzień coraz lepszy.
Mając po 15-16 lat pokonywali już nie lada przeszkody i traktowali swoje bieganie jako prawdziwy sport. Z czasem założyli grupę o nazwie „Yamakasi”. Była to niewielka garstka osób, które biegały pod dachach Lisses. Stworzyli oni prawdziwy sport - Free Run, czyli swobodny bieg przez miasto.
Ciągle ćwicząc Sebastien wypracował sobie bardzo wysoki poziom, zaczęła się jego droga do kariery. Grając w reklamach kilku bardzo znanych firm, zapewnił sobie, jak i jego dyscyplinie światową sławę. Niedawno wystąpił również w teledysku znanej piosenkarki - Madonny. Martin Campbell zaproponował mu rolę w najnowszej odsłonie filmu o Jamesie Bondzie – „Casino Royale”. W 2003 roku brytyjska telewizja Channel Four zaproponowała Foucan’owi i członkom grupy Yamakasi bieg po dachach londyńskiej architektury. Członkowie grupy jak i sam Foucan zgodzili się dać pokaz swoich umiejętności londyńskiemu społeczeństwu i w ten sposób powstał pełnometrażowy dokument o swobodnym bieganiu – „Jump London”.
Sebastien wierzy w koncepcję „No violence, No competition, No Groups, No Chiefs", co w wolnym tłumaczeniu oznacza „Żadnej przemocy, żadnego współzawodnictwa, żadnych grup, żadnych kierowników".
Sebastien Foucan jest jedną z najbardziej znanych osób w środowisku Le Parkour. W pewnym stopniu był dla każdego z nas inspiracją tak jak i David Belle.
WSPÓŁDZIAłANIE, NIE RYWALIZACJA
Kolejnym problemem jest to, czy parkour możemy nazywać sportem. Arvind argumentuje, że tak nie jest.” W parkour jedyną osobą, z którą możesz współzawodniczyć jesteś ty sam, każdy jest inny. Chociaż byłbyś tego samego wzrostu, wyglądałbyś tak samo, to i tak jesteś innym człowiekiem. Gdy uda ci się wykonać jakąś ewolucję to wcale nie oznacza, że jesteś lepszy, nie oznacza, że jesteś gorszy. Jesteś po prostu niepowtarzalny. Jeżeli chcesz się z kimś porównywać, porównuj się ze sobą, jaki byłeś wczoraj. Jeżeli jesteś lepszy niż byłeś wczoraj znaczy, że się rozwijasz psychicznie i fizycznie. Natomiast gdy stwierdzisz, iż stałeś się słabszy bardziej leniwy to znaczy, że przegrywasz. Tracisz to, co dała Ci natura, nie rozwijasz tego”. Dla niego sport to współzawodnictwo. Natomiast Jocelyn Demoniere, prezes PAWA (Parkour Worldwide Association) na pytanie, czy to sztuka, czy sport i czy można w parkour organizować zawody, odpowiada: "Prawda znajduje się pomiędzy tymi dwoma, a nawet trzema opcjami. Jest to zarówno filozofia, sztuka jak i sport. Natomiast jeśli chodzi o współzawodniczenie, to nie. Jest to bardziej współdziałanie niż rywalizacja. Polega na działaniu grupowym, no i nie tylko. Le Parkour służy temu, aby zobaczyć, jakie granicę mogę przekroczyć. Aby przełamać samego siebie. Trzeba skoncentrować się nad sobą i pracować nie tylko z ciałem, ale też z psychiką."
Znamienne jest to, że parkour jest nazywany sportem ekstremalnym przez ludzi, którzy go nie znają lub początkujących. Stosunek zaawansowanych traceurów do mediów jest, delikatnie mówiąc, zimny. Wynika to z faktu, iż parkour jest pokazywany jako zwariowana ciekawostka z uwypukleniem „matrixowych” ujęć. Obdarta ze sfery duchowej.
DROGA
Wśród osób trenujących parkour różnie postrzegana jest granica, gdzie kończy się PK. Andrzej Bartel, jeden z założycieli klanu „Parkour Nowa Huta” twierdzi, że w Polsce i w wielu innych krajach scenę PK opanowali trickersi i akrobaci. Dzięki temu zatraciło to trochę ducha prawdziwego PK, mającego na celu bieg, i efektywne pokonywanie przeszkód, szybkie przemieszczanie się, na rzecz popisów. Nie lubimy akrobatyki w PK, bo przeczy idei i filozofii PK, która głosi pokorę, skromność oraz użyteczność i efektywność.
"Zrozum, iż sztuka ta została stworzona przez paru żołnierzy w Wietnamie
By uciec lub zrozumieć: W parkour jest duch wart podtrzymania.
Musisz odróżnić między tym co jest przydatne, a co nie, w sytuacjach wyjątkowych" -
David Belle.
Analizując słowa Bella, nie można odgórnie uznać, gdzie przekracza się granicę parkour. Każdy sam sobie ją wyznacza.
Do parkour trafia się różnie. Jedni przez kolegów, inni po obejrzeniu filmu, jeszcze inni gdzieś usłyszeli lub widzieli. Przemysław Pękala z Wrocławiu tak opisuje swoje początki: „Parkour zainteresował mnie, ponieważ dał możliwość robienia czegoś, co nie było dotąd znane, co robili nieliczni. Dla laika, elementy tego sportu są czymś, co często wydaje się niewykonalne, a wyczyny filmowych traceurów to fotomontaż. Kiedy parkour poświęci się czas, można się przekonać, że potrafimy robić rzeczy, które do tej pory wydawały się niewykonalne. Właśnie ten aspekt pokonywanie kolejnych barier najbardziej pociąga mnie w PK. Od dawna bałem się wysokości i to właśnie PK pozwoliło mi pokonywać ten strach krok po kroku. Poza tym ogromną satysfakcję daje wykonanie nowej ewolucji, kolejnego triku.”
Cechą charakterystyczną parkour jest to, że jest to sport niewymagający nakładów finansowych na sprzęt. Niestety, ta dostępność, oryginalność i popularność przyciąga tzw. pozerów, którzy robią to na pokaz i dla popisu, przed kolegami czy aby "wyrywać laski".
MIŁOŚĆ
"Do tego nie trzeba zachęcać" - opowiada „Cypis" - "Kto spróbuje, zakocha się od pierwszego biegu, skoku, akrobacji. Ale jakbym musiał, to zachęciłbym do obejrzenia kilku filmików, których są teraz setki w sieci. Później pokazałbym, że to nie jest takie trudne i każdy potrafi zrobić podstawowe techniki, a z czasem salta, skoki z kilku metrów na beton, i combosy (kilka tricków połączonych sekwencyjnie po sobie w jedną całość)." Bardziej zdecydowany w swoim sądzie jest Przemek: „Nie chcę nikogo zachęcać do uprawiania parkour. Trzeba go pokochać. Inaczej ciężko będzie znieść liczne kontuzje, konieczność częstych i ciężkich treningów. PK nie jest dla tych, którzy szukają czegoś na uzupełnienie luki w planie dnia pomiędzy jednym zajęciem, a drugim. Dla nich dobre jest zbieranie znaczków czy monet. Po prostu trzeba mieć dużo wolnego czasu, by móc poświęcić go na treningi. To fantastyczna forma poruszania się, doskonała na walkę ze stresem, a przede wszystkim rozwijanie ciała i ducha.
Jeśli wszystko przeczytaliście to git.
Mojim zdaniem większą klase ma Sebastian Foucan bo Davida Bella zgubiła sława ale to jest tylko i wyłacznie moje zdanie |
|