a ja byłam Odbyło się to w moim domku, a raczej w malutkim pokoju o wymiarach.. eeee...w każdym razie w małym pokoju Krzysiu był miszczem gry xD Zasiedliśmy 'wygodnie' i zaczęliśmy grę Klimat był że cholera ;] Było dość duszno, jasno i oni się wygłupiali. Ale i tak było fajnie zły czarnoksiężnik zrobił nas w balona i musieliśmy mu dać nauczkę. Mnie się podobało, ale jestem za rpgiem w piwnicy górala.
Post został pochwalony 0 razy
Pon 11:00, 13 Sie 2007
krzychu 92pdh Administrator
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 693 Przeczytał: 0 tematów
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach